Czy czułaś się kiedyś nieszczęśliwa? Ale tak bardzo, od koniuszka babyhair po czubki palców u stóp... Niekochana, porzucona, niezrozumiana... A może zaraz potem poczułaś, że to głupie? Że inni mają gorzej i że w sumie to trzeba się czuć winnym, że takie myśli wogóle po głowie chodzą? Fakt. Jakby spojrzeć na nasze życie w perspektywie wieczności, to pewnie tak jest. Co tu kryć. Jednak Bóg umieścił nas w tej rzeczywistości - miejscu i czasie i Bóg, jak czekolada, rozumie. Tyle, że jest bardziej skuteczny i... nie idzie w boczki... Przytul się do Ojca. Oddaj mu swe ciężary. Niech poniesie je za Ciebie. A Ty się delektuj. Bliskością Jego... Odpocznieniem. Chilluj z Bogiem. Przed Nim nie musisz być twardzielką...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny!